top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraOleksiy

Wołodymyr Zełenski przyznał hospitallerowi Irynie Cybuk order "Za Zasługi" III klasy

W minionym tygodniu prezydent Wołodymyr Zełenski przyznał hospitallerowi Irynie Cybuk order "Za Zasługi" III klasy.


Volodymyr Zelensky awarded the Order "For Merit" III degree to the Hospitaller Irina Tsybukh

Iryna i jej zespół towarzyszą realizacji zadań bojowych przez swoją jednostkę na różnych frontach. Od 24 lutego wsparcie dla rannych jest najwyższym priorytetem naszych hospitallerów. Nie chodzi o własne zdrowie. Nie o dążenie do ambicji czy wygodę istnienia.


Oto, co napisała Iryna po otrzymaniu swojego wyróżnienia:


"W końcu wrócę z wojny i spróbuję ponownie być dobrym menedżerem, efektywnie radzić sobie z kryzysami, uczyć się służyć, nie cofać się w trudnych momentach i brać odpowiedzialność za decyzje. Ale w tej chwili jestem sanitariuszką w ochotniczym batalionie medycznym Hospitallerów, i ta decyzja, aby pozostać w cieniu państwa i legalności, może być obciążająca. Jednak dzisiejsze wyróżnienie Prezydenta rzuciło światło na ochotniczą służbę, dlatego ten post opowiada o tym, co naprawdę robię wśród Hospitallerów i dlaczego zarządzanie jest tu ważne.


Wybaczcie cynizm, ale rzeczywisty akt ratowania rannego życia to efekt bardzo długiej podróży. Ze względu na bezpośrednią hierarchię i monumentalną skalę armii trudno jej zaakceptować nowe podejścia do radzenia sobie z wyzwaniami, ale Hospitallerzy są dziś narzędziem szybkiego, efektywnego i bezpłatnego radzenia sobie z kryzysami ze względu na brak sanitariuszy.

Zawsze pracujemy dla tych, którzy naprawdę nas w danym momencie potrzebują.


Kolejną zasadą naszej załogi jest być najbardziej zaawansowaną i profesjonalną pierwszą linią ewakuacji. Wspólnie z panem Serhiym Borsukiem dążymy do ustanowienia trendu na ciepły i wyposażony pojazd ewakuacyjny od okopów do ewakuacji medycznej. Nie jesteśmy taksówką; przerobiliśmy pickupa na pełnowartościową karetkę.


Ryzyko. Zawsze jesteśmy gotowi dotrzeć w ciągu 7-10 minut, gdziekolwiek jest potrzebna nasza pomoc. Posiadamy wszelką wiedzę, aby chronić siebie i siebie nawzajem, świadomi, że nasze rany lub śmierć zostaną zignorowane przez państwo. Świadomie podejmujemy ryzyko dla misji, którą wypełnimy.


Na koniec, przychodzimy na miesięczną rotację, aby kupić czas. To czas na podjęcie decyzji dla jednostki: czas na szkolenie sanitariuszy do zadań medycznych lub znalezienie pełnowartościowej grupy ewakuacyjnej w szeregach. Nie mobilizuję, bo nie chcę zajmować miejsca w szeregach; moją krótkoterminową pracą dla jednostek chcę dać im szansę znalezienia ludzi i obsadzenia dziesiątek takich miejsc.


Oprócz ratowania życia ułatwiamy także interakcję między jednostkami, organizujemy szkolenia, dbamy o wyposażenie placówek pomocowych, logistykę, itp. Multitasking - nic heroicznego w tym, ale to powód, dlaczego pozostaję ochotniczo, bez wynagrodzenia, świadczeń ani zabezpieczenia społecznego."


Dlatego wyróżnienie Prezydenta wydaje się tak niespodziewane i nierzeczywiste. Szanse dla wolontariusza, by otrzymać takie wyróżnienie od Naczelne Dowództwo, są niewielkie. Cieszę się, że to się stało, i mam nadzieję.

3 wyświetlenia0 komentarzy

Коментарі


bottom of page